Był już motocykl i był już samochód …czas najwyższy na coś większego 😀
Nie do końca jest wiadomo skąd wziął się pomysł, ponieważ zdania są podzielone, ale wiadomo, że za pomoc w jego realizacji należy podziękować Alfredowi Pesendorfer. To dzięki niemu dostaliśmy do zdjęć nowego DAF-a, z którego z przyjemnością skorzystaliśmy.
Czymś takim mógłbym jeździć 😀
Na zdjęcia wybrałem się z Darią, która na początku miała dość mocno mieszane uczucia, jeśli chodzi wyniki tej sesji…. Piwo pomogło w przekonaniu się i mam nadzieję, że końcowy wynik jest „zadowalający” 🙂
Zdjęcia, zwykle w pośpiechu (ponieważ ciągnik stał tylko klika dni), pogoda (jak zwykle) nie była idealna do zdjęć i (jak zwykle 🙂 ) trzeba było troszkę pokombinować aby silne słońce nie przeszkadzało zbyt bardzo.
Zapraszam do oglądania.